Wydanie nr 47 z dnia 22.11.2018

Ponad 3 tygodnie utrudnień dla podróżnych

Wracają kontrole

Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, która odbędzie się w grudniu w Katowicach, wiąże się z pewnymi utrudnieniami dla podróżnych. Od dzisiaj – 22 listopada – tymczasowo zostały przywrócone kontrole graniczne. Co niezwykle istotne, do czasu ich zniesienia obowiązują kary za przekraczanie granicy w miejscach do tego niewyznaczonych. Za taką samowolkę grozi mandat w wysokości 500 zł.


Andrychowianina cząstka w kosmosie

Od licealisty do konstruktora

Andrychowianin Michał Gumiela (foto), student Politechniki Warszawskiej, znalazł się w zespole konstruktorów eksperymentalnego satelity, który może przyczynić się do odśmiecania kosmicznej przestrzeni okołoziemskiej.


Sucha Beskidzka:

Patriotyczna ortografia

Siedemnasty raz młodzi miłośnicy języka polskiego spotkali się w murach suskiego liceum na Powiatowym Dyktandzie Ortograficznym. Tekst sprawdzianu przeniósł piszących do znanego z kart „Pana Tadeusza” Soplicowa.


Wodniacy zapłaczą…

Miliony do wody

Oddanie do użytkowania sztucznego jeziora w dolinie Skawy nie oznacza końca wydatków. W przyszłym roku wody zbiornika pochłoną 24,7 mln złotych!


Sosnowice: z poradami i odblaskami do seniorów

Bezpieczni na drodze

Jest prawie niemożliwe, by któryś z uczniów Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Sosnowicach nie wiedział, co trzeba robić, by być bezpiecznym na drodze. Przez dwa miesiące był to bowiem we wszystkich klasach temat numer jeden.


Strażacy też chodzą na zwolnienia

To nie akcja

Rosnąca niedawno lawinowo ilość zwolnień lekarskich dostarczanych przełożonym przez policjantów trafiła na czołówki gazet. Na to, że i w niektórych jednostkach Państwowej Straży Pożarnej zapanowała epidemia, choć na zdecydowanie mniejszą skalę, mało kto zwrócił uwagę.


Zawsze pamiętał o rodzinnych stronach…

Jaśko z Kukowa

W sobotę, 17 listopada, odszedł do wieczności ks. Jan Jan Maciej Dyduch. Miał 78 lat. Pochodzący z Kukowa duchowny przez lata mieszkał w Krakowie, ale często odwiedzał rodzinne strony i żywo interesował się tym, co w nich słychać. – Wszyscy go szanowali i liczyli się z jego zdaniem. On nam doradzał, a kiedy chcieliśmy zrobić coś głupiego, wybijał nam to z głowy. Gdy jako nastolatka jeździłam na rekolekcje i pytałam księży, czy znają mojego wujka, to jedni natychmiast sztywnieli, a inni śmiali się, że nazywano go… „Jaśko z Kukowa” – wspomina Sławomira Lasek, krewna zmarłego duszpasterza.

E-wydanie