Brzeźnica: los go nie oszczędzał
ZNÓW CHCE MIEĆ WŁASNY DACH NAD GŁOWĄ
Paweł Bydłoń z Brzeźnicy najpierw przeżył poważny wypadek, po którym dotąd nie może pracować, potem spłonął jego dom, a na koniec rozstał się z kobietą. Po tej serii nieszczęść bliski był załamania, ale koledzy przekonali go, iż nie może się poddawać, bo dopóki trwa życie, dopóty jest nadzieja.
Kęty: przepisy sobie, aptekarze sobie
NIE PALĄ SIĘ DO DYŻURÓW
Co roku radni powiatowi stosowną uchwałą ustalają harmonogram dyżurów aptek. Niedawno przyjęli ją oświęcimscy radni, ale jak widać po sytuacji panującej w Kętach, wola radnych jest tylko pobożnym życzeniem. Przepisy niby są jasne, lecz takie, a nie inne prawo sprawia, że aptekarze mogą mieć w nosie zarówno je, jak i potrzeby chorych.
Makowska Góra: groza na leśnych ścieżkach
KTO WBIJA KOLCE?
Osoby wybierające się na spacer po Makowskiej Górze powinny mieć się na baczności i uważnie patrzeć pod nogi. Nieustalona osoba lub grupa osób w dość osobliwy sposób, ale zarazem stwarzający ogromne niebezpieczeństwo, prowadzi walkę z motocyklistami urządzającymi sobie leśne przejażdżki. Ale jest to także zagrożenie dla pieszych.
Wadowice: ograniczenia na krajówce
KORKI NIEUNIKNIONE
Ze sporymi utrudnieniami muszą się liczyć w najbliższych miesiącach kierowcy na skrzyżowaniu ulicy Konstytucji 3 Maja z ulicą Wenecja w Wadowicach.
Gmina Maków: sposób na trucicieli
DRON SPRAWDZI, CO WRZUCASZ DO PIECA?
Dron unosił się nad dachami w Makowie Podhalańskim i w Białce. Widząc to, niektórzy zatarli ręce z zadowolenia, przekonani, że urządzenie jest „latającym laboratorium”, które pobiera próbki dymu z kominów i analizuje jego skład chemiczny, by wyłapać trucicieli powietrza. Bo w makowskiej gminie, podobnie jak w sąsiednich, zimą trudno jest oddychać.
Kęty: przewodniczący uległ emocjom
SKANDAL NA SESJI
Marek Nycz, stojący na czele Rady Miejskiej w Kętach, przekroczył granice dobrego smaku. Mieszkańca, który przyszedł prosić o możliwość zabrania głosu na sesji samorządu, potraktował jak natrętnego psa.
MORZE PIELGRZYMÓW
Według szacunków kalwaryjskich zakonników, w ubiegłym roku Sanktuarium Pasyjno-Maryjne odwiedziło ponad 1,8 mln pielgrzymów i turystów, co oznacza, że było ich jeszcze więcej niż w roku 2018.